Czujesz, że masz problem z budowaniem pewności siebie? Przeczytałeś/aś parę książek, przesłuchałeś podcastów, włączyłeś/aś webinar, który robił jakiś coach, czy psycholog, który jest specjalistą w tej działce i… Nic się nie zmieniło? Bo niestety możemy przesłuchać i przeczytać wszystko na dany temat, ale nic się nie zmieni, jeśli nie przekujemy tego w działanie.
Warto zacząć od zadania sobie pytania czym jest pewność siebie?
Pewność siebie to stan (lub według innych definicji postawa, cecha), w którym czujemy się dobrze sami ze sobą, jesteśmy pewni poczucia własnej wartości i własnych kompetencji, akceptujemy siebie i wierzymy w swoje możliwości. A świetną informacją jest to, że pewność siebie jest umiejętnością emocjonalną, którą można trenować i rozwijać przez całe życie.
Zatem co możesz zacząć robić już dzisiaj, żeby zwiększyć pewność siebie?
3 rzeczy, które mogą pomóc w budowaniu pewności siebie:
- Próbowanie nowych rzeczy – kiedy ostatnio zrobiłeś/zrobiłaś coś po raz pierwszy? Próbowanie, pomimo stresu, lęku pomaga nam uświadomić sobie, że nawet jeżeli coś jest dla nas trudne, to potrafimy sobie z tym poradzić. Świetna autorka Glennon Doyle w swojej książce „Nieposkromiona” mówi jedno bardzo ważne zdanie: „Potrafimy robić trudne rzeczy” – to jest też moje motto, którym sama wspieram się w momentach, w których coś jest nowe, trudne, nieoczekiwane.
Zatem próbuj: idź na tę siłownię po raz pierwszy, pójdź do tej restauracji, którą chciałaś odwiedzić od dawna, jeśli nie masz z kim, to sama, zainicjuj tę „trudną” rozmowę”. Spróbuj. Poradzisz sobie.
- Dotrzymywanie sobie słowa – nie ma nic bardziej atrakcyjnego i budującego, niż to, kiedy spełnisz daną sobie obietnicę. Właśnie wtedy, kiedy:
– bardzo Ci się nie chcę, a pójdziesz na ten trening, bo obiecałaś sobie, że w tym tygodniu zaliczysz 3 treningi,
– jak przestaniesz odpowiadać temu gościowi, który wcale nie jest dla Ciebie dobry i nie traktuję Cię w taki sposób w jaki powinien i Ty doskonale o tym wiesz,
– jak wreszcie wysprzątasz tę szafę, o której mówisz od 6 miesięcy,
– jak umówisz się na to badanie krwi.
To naprawdę nie muszą być wielkie rzeczy, szczególnie, ze nasze życie składa się właśnie z tych małych. Wątpliwe, że chciałbyś/chciałabyś zawieźć bliską Ci osobę, nie dotrzymać jej słowa, dlaczego nie traktujesz siebie w ten sam sposób? - Doceniaj siebie, a nie oceniaj – łatwiej nam jest siebie zrugać, niż docenić, że coś nam się udało.
Kiedy ostatnim razem powiedziałaś o sobie coś dobrego? Kiedy doceniłaś siebie za to, że przetrwałaś trudny, stresujący dzień? Zamiast mówić „Znowu zrobiłam to źle” spróbuj powiedzieć „Dzięki temu, będę wiedziała czego nie robić następnym razem w tej sytuacji”
Widzisz różnicę?
Jeśli zdarzyło Ci się usłyszeć któreś z powyższych, to zachęcam Cię mocno do tego, abyś porozmawiał o tym ze swoim coachem. A przede wszystkim, dbaj o swoje samopoczucie i poczucie bezpieczeństwa, jeśli czujesz, że „coś” jest nie tak, a rozmowy nic nie dały, warto rozejrzeć się za kimś kto będzie potrafił wesprzeć Cię w odpowiedni sposób.